W latach 70-tych, w czasach boomu inwestycyjnego w Polsce slajdy stały się podstawowym nośnikiem obrazu. Fotografowie, a szczególnie poligrafowie piali z zachwytu nad ich wyższością w stosunku do materiałów negatywowych. Przeźrocza charakteryzowały się wysoką rozdzielczością, imponującym nasyceniem barw oraz ogólną plastycznością obrazu. W dodatku drukowanie z negatywu było nad wyraz kosztowne i skomplikowane, dlatego slajdy szybko zdobyły serca ludzi z branży i nie tylko. Większość z nas zdjęcia ze swoich najważniejszych momentów w życiu, takich jak studniówka, ceremonia ślubna czy narodziny pierworodnego trzyma właśnie na slajdach. Aby odzyskać te wspomnienia w dobie cyfrowych technologii należy co nie co się napocić. Jeśli nie mamy ochoty komuś tego zlecać, możemy zaopatrzyć się w skaner płaski (w przeciwieństwie do dedykowanych skanerów po zdigitalizowaniu naszej kolekcji nie stanie się on bezużyteczny) z przystawką do skanowania slajdów.

 

Przygotowanie slajdu do skanowania

Na początek wyciągając z szafki nasze pozytywy należy odpowiednio je przygotować przed włożeniem do przystawki. Zapewne większość z nas nie trzyma ich w specjalnych magazynkach czy walizkach na slajdy, więc musimy zadbać o ich sterylność.  W tym momencie warto zakupić widoczne na poniższym zdjęciu środki czystości:

Pamiętajmy, żeby nie dotykać błony gołym palcem, gdyż zostają ślady, a slajdów nie wolno traktować zwykłym H2O w żadnym wypadku. Również dmuchanie na slajdy może skończyć się dla pozytywów tragicznie, bo możemy sobie to wszystko opluć. Mając na rękach rękawiczki (1), wyciągamy slajdy z ramek i traktujemy sprzężonym powietrzem (3). Później lekko przecieramy je suchą szmatką (2) i z powrotem montujemy w ramki. W zależności od sprzętu jakim dysponujemy, wsadzamy slajdy w ich należyte miejsce.

Przygotowanie skanera

Osobiście przed każdym skanowaniem zalecam wpierw odkurzyć szybę skanera sprzężonym powietrzem. Zdarzyło się mieć ziarnko piasku czy okruch chleba, które przy przetarciu mogą zostawić paskudną rysę. Ściereczka (2) lekko nasączona płynem (4) posłuży do wypolerowania szyby. Pamiętajmy, żeby nie nakładać płynu bezpośrednio na skaner i polerować ruchem kolistym nie przyciskając przy tym za mocno, bo urządzenie może się wtedy zemścić i zwyczajnie zepsuć.

Ciąg dalszy w części II naszego poradnika…